Cześć wszystkim.
Zaczęliśmy płynąć w ndz zakończyliśmy w pt(bo tak pasowało logistycznie).Zaczęliśmy na Kiewnie(Kiauna) zaraz za jeziorem z którego zaczyna swój bieg.Rzeczka szerokości do 5m głębokości do 50cm, wodę spoko można pić po przegotowaniu(wg moich norm żywnościowych),ryb mnóstwo,niezwykle urokliwa.Drugi nocleg był przed ujściem Kiewny do Żejmeny,na jednym gotowych pól biwakowych:wiata, miejsca na ognisko, sławojka.Żejmena szersza , znacznie głębsza-do 3m w nurcie rzeki ale...równie czysta,przy głębokości powyżej długości wiosła widać dno,ryb jeszcze więcej.Mimo swej szerokości sporo meandrów,bardzo malownicza,przepiękna.Kolejny biwak w Święcanach na prywatnym polu-tam dojechał do nas ostatni jedenasty uczestnik.Cena wynegocjowana na 3 euro, pole czyściutkie.Rzeka w większości płynie przez piękne lasy.Ostatnie dwa noclegi na wysokich skarpach,trochę uciążliwe ale widok...wynagradza uciążliwości.Oczywiście na wszystkich biwakach byliśmy sami.
Uwagi: coraz więcej Litwinów pływa , kajakami;w sezonie czyli do 15 sierpnia na pewno jest bardzo dużo spływów;mieliśmy zero komarów i sporo grzybów.Rzeki pływane, przecięte przejścia ,poziom wody był chyba dość wysoki,wszystkie powalone pnie przepływaliśmy bez szurania kajakiem o drzewo.
Ogólnie było zajefajnie,polecam.