| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 235

Wróć do listy podziękowań

Re: Kącik Magi

Kajak jak kajak , ale tort ... zajefajny :||:

Mago dla mnie "40" to były najwspanialsze urodziny, bo to już człek dojrzały emocjonalnie, światopoglądowo, poukładany etc a jednocześnie jeszcze w pełni sprawny.I tej sprawności i ochoty do aktywności Ci szczerze życzę na kolejna dyszkę życia.
Hej.
przez Krzyś66
8 marca 2020, o 18:41
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Otyliada 2020 - przygotowania czas zacząć.

Marcelu , zamknięcie pływalni jak i siłowni , fitnesów itp , to kwestia kilku dni.Możesz to nazywać paniką, można profilaktyką.Oczywiście że młody zdrowy człowiek, przejdzie ewentualne zarażenie wirusem w sposób zbliżony do grypy .... ale wielu z nich ma rodziców , dziadków czy małe dzieci , które to osoby są grupie najwyższego ryzyka.Moim zdaniem lepiej ryzyko trafienia w wirus ograniczać w miarę możliwości ,niż żyć dalej tak jakby wirus był tylko wirtualnym tworem.
Brat mieszka w Niemczech , tam nikt nie podważa decyzji prewencyjnych zalecanych przez władze administracyjne.
Słuszna decyzja organizatorów.
przez Krzyś66
11 marca 2020, o 10:10
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Forum.

Następuje wymiana kadr. :) Starszy rocznik już posiadł wiedzę, więc forum branżowe mu niepotrzebne. A po drugie - od paru lat jest generalna tendencja żeby nie mieć a korzystać. Coraz mniej ludzi kupuje jachty, coraz więcej je wypożycza. Podobnie z kajakami I innym sprzętem. Nie musisz dopytywać co wybrać, bo wypożyczalnia podstawia I odbiera sprzęt.

Trafne spostrzeżenie,z mego podwórka : młodsze pokolenie sadowników, chromoli wiedzę, poszukiwanie rozwiązań - oni muszą mieć to już, bez wysiłku , nie daj Boże intelektualnego.Stąd niezwykły rozwój wszelkiej maści doradców, którzy za kasę mówią gościowi co jak i kiedy ma robić.
przez Krzyś66
11 marca 2020, o 10:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Otyliada 2020 - przygotowania czas zacząć.

Marcelu , jak zawsze fachowo ,ale cóż robić Panie kochany ? Włosi poszli na żywioł iii mają co mają, czy u nas będzie podobnie ? czy będzie podobnie jak nie zrobimy nic?czy będzie podobnie jak będziemy stosować się do obecnych zaleceń? czy będzie inaczej gdy będziemy zachowywać się i otrzymywać inne zalecenia , jakie ?
Chciałbym znać odpowiedzi na te pytania.
Tak dla siebie : dziś nie pojechałbym do Włoch na wypoczynek nawet za darmo ; na koncerty, mecze , targi np WiW(gdyby nie odwołali) też się nie wybieram ..........ale na zakupy trzeba iść, choć gdybym był w wieku wysokiego ryzyka lub takowe osoby miałbym w domu, to rozważałbym zakupy przez net i towar zostawić przed furtką.A póki co rezygnuję z centrów handlowych.Czy to jest słuszne, czy to mi coś da ... no spokój duch na pewno, ale może o to też chodzi.
Zdrówka forumkom!

I z ostatniej chwili, tam mówią prawdy wprost : https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25777475,niemcy-angela-merkel-60-70-proc-obywateli-zakazi-sie-koronawirusem.html#s=BoxOpMT
A prewencja ma na celu wydłużenie w czasie tego procesu aby służba zdrowia dała radę "ogarnąć" jak największą liczbę ciężko chorych(dla jasności -lepiej jak zachorują w ciągu dwu miesięcy niż jak wszyscy w ten sam tydzień).
przez Krzyś66
11 marca 2020, o 11:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Ogłoszenie z witryny sklepu monopolowego :
nie pomagaj wirusowi
nie przychodź 10 razy po setkę
weź litra i siedź w domu
Mądrego dobrze posłuchać :D

Byłem w pt , po śor , i w sklepie reżim jednej osoby.Stoimy przed sklepem, pogoda ładna, palety z substratem ogrodniczym , nawozami jest na czym usiąść.Łącznie jest nas trzech klientów.Podjeżdża auto , wysiadają z niego dwie kobiety : co , jest zamknięte?-pierwszy w kolejce tłumaczy spokojnie co i jak ; kobity cmokają iii mówią nie to za długo czekać i odjeżdżają.Na to ten pierwszy klient : to k--wa one myślały że w sklepie kolejka by szybciej szła :shock:
Hej.
przez Krzyś66
16 marca 2020, o 10:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Coś do zajęcia umysłu.

Co do filmów , to moim zdaniem montaż robi drugą połowę roboty.Kiedyś była moda na rejestracje ślubów i wesel , oglądałem takich materiałów około 20 iii tylko jeden z przyjemnością od początku do końca, bo był po prostu fachowo zmontowany.
Znajomy pływa jachtami po Mazurach.Zwykle w we wrześniu robią tygodniowy rejsik po kultowych jeziorach, gość na brak gotówki nie narzeka to zanabył przyzwoitego drona.Z tygodniowego rejsu przywiózł parę godzin materiałów.Zaczął to kleić, strasznie się męczył, ale ma "pod ręką" fachowca.Jego syn jest z branży filmowej.Wziął cały materiał i zadał pytanie czy ma to być filmik dla grupy osób która wtedy pływała czy ma być open, dla wszystkich ?Kolega zdecydował że dla wszystkich, po mocnym cięciu wyszło około 4-5(nie pamiętam) minut gotowego filmu iiii szok, oglądało się to z ogromną przyjemnością , tak twierdziło wiele osób , które w ogóle nie pływają .
I takich filmów ,tobie Rawo i innym życzę.
przez Krzyś66
21 marca 2020, o 15:48
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Heja.
Rozmowy na chwilę weszły w poważny ton , oczywiście nic nie będzie na pewno, ale matematyki nie oszukamy, tu chyba kolega Marcel mógłby wrzucić stosowne wyliczenia, kiedy ilu .... ale w sumie chyba każdy powinien to umieć policzyć........ 10 maja około 4 000 000 ..............
Ja mogę zarazić się tylko w sklepie spożywczym ... a to jest loteria, w lotto nigdy nie wygrałem to może i tu też się uda :? Niestety wiek mój wskazuje żem na granicy przeżywalności, alem zdrów bez leków dodatkowych, to może dam radę...
W pracy się nie zarażę, środki do pracy mam na długi czas ... jedyny problem to to czy będę mógł sprzedać swą produkcję i później z czego żyć ... ale to kolejna nieprzewidywalna.Spacerować mogę do oporu, kwarantannujemy się z sąsiadami koniarzami i na razie się sobie nie znudziliśmy.Jak się ociepli mam Utratę w swojej wsi, zatem damy radę.
A politycznie, na razie nie oczekuję bana , to napiszę : kto myśli samodzielnie wie jak jest .....

Heja, zdrowia myślącym życzę...
przez Krzyś66
26 marca 2020, o 01:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Marcelu ,cytat z Gomułki to jeden z dwóch ulubionych , drugi to ogólnie przedwyborczy : pamiętajcie ! nikt wam nie da tyle ile ja mogę wam obiecać ! ... amen.

A kwarantanna, pozytywnie.Wczoraj mieliśmy kolejny wieczór 'odkażania'(karty, planszówki) u sąsiadów.Są młodsi i mają małe małe , w wieku przedszkolnym.Gdy jest przedszkole i wszystko inne działa standardowo, to jest-bywa spore napięcie między dziewczynkami a ojcem(czasem matką) a później w konsekwencji między, matką a ojcem.Myślę że w rodzinach nie idealnych, tak po prostu jest.Wynika to ze stresu-pośpiech(wstawać , ubierać się...potem muszę po nie jechać , rozbierać się , dajcie mi trochę wolnego czasu ... no już kończymy zabawę-jutro wstajecie do przedszkola, no co mówiła(e)m do spania... jak nie pójdziecie spać już to ...) , jak dla mnie to standard.A teraz...ojciec wraca z roboty, kładzie się na kanapie ... podchodzi starsza córka, pyta zrobić ci kanapki ? ; tak proszę ; starsza woła młodszą i razem robią żarełko dla taty :D .Wieczorem czas naszych częstych spotkań, starsza pyta mogę jeszcze posiedzieć, mama odpowiada to jest czas dla nas i wujka z ciocią , dziewczynka spokojnie odchodzi.Potem słyszymy kąpiel, trochę baraszkują na górze, schodzą dać buziaka na dobranoc iii cisza . :)
Stres, pośpiech powoli niszczy nam i naszym bliskim życie, pamiętajmy o tym , heja.
przez Krzyś66
26 marca 2020, o 10:07
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Ciekawe czy gołębie wiedzą czy latają po obwodzie czy po średnicy ;) : https://www.youtube.com/watch?v=vMuxT8mbiqo
Klasa , prawda ?
przez Krzyś66
2 kwietnia 2020, o 21:13
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Sam ostatnio korzystam z bezbarwnego denaturatu jako środka odkażającego.
Problem koloru w denaturacie 'smakosze' ponoć rozwiązali już dawno , przecedzasz fioletowy płyn przez bułeczkię i masz kolego jagodziankę na zagrychę :m_:
Nie pytaj, nie sprawdzałem :) .My denaturatu od lat używamy do dezynfekcji sprzętu do cięcia(są choroby przenoszone z resztkami trocin na inne drzewo), ale odór -bo trudno mówić o zapachu, wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Korzystam z fabrycznego płynu dezynfekującego bo na szczęście siedlisko opuszczam raz, dwa na tydzień, to żaden koszt przy małym zużyciu.
przez Krzyś66
4 kwietnia 2020, o 11:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Podobno niedługo trzeba w maseczkach. Właśnie sobie zamówiłem...

https://pl.aliexpress.com/item/32691784579.html?af=540645&utm_campaign=540645&aff_platform=aaf&utm_medium=cpa&afref=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F&dp=a3cef0337244bc092ecba31f52a99fcb&cv=47843&mall_affr=pr3&sk=VnYZvQVf&aff_trace_key=5c42b08831cc4764951c432c1e71513c-1586112164949-00051-VnYZvQVf&terminal_id=04234c4044bc4173bc28467d1cdff642&tmLog=new_Detail&utm_source=admitad&utm_content=47843&aff_request_id=5c42b08831cc4764951c432c1e71513c-1586112164949-00051-VnYZvQVf
Świetny produkt, ma dodatkowo zainstalowaną funkcję obronną, gdyby ci ktoś krewki , chciał dać z liścia czy nawet gołą pięścią, to się zastanowi :m_:
przez Krzyś66
10 kwietnia 2020, o 09:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Pozytywne skutki epidemii..

Ocknijcie się! https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200409/b94737fe42b12be2b489e7388cba964c.jpg
Całe szczęście ,że tak mało płyt wydają 8-) Druga po 6 latach , trzecia 11 po drugiej, czyli kolejny kataklizm będzie około roku ... 2042 ... to ja chyba mogę wtedy już mieć na wszystko wy---ane , i patrzeć na to z góry :D
przez Krzyś66
10 kwietnia 2020, o 09:53
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Co Nam W Duszy Gra?

Heja.
Dziś siedzieliśmy sobie przy ognisku, z muzą w tle.I zapodałem Maanam iii szok , utwory które ostatni raz słuchałem jakieś 20 lat wstecz, wciąż zachwycają iii pamiętam słowa :shock:
genialna ballada np.: https://www.youtube.com/watch?v=nhQuJeiL5tE
przez Krzyś66
18 kwietnia 2020, o 23:38
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Polska - Regiony Geograficzne - znane i mniej znane

To że ktoś czegoś nie widział nie znaczy że tego nie ma , nie było.Około 20 lat wstecz korzystaliśmy z bani(białej)nad Cz. Hańczą, nie pamiętam gdzie i nie był to obiekt nowy.
Może kogo zaciekawi rys historyczny : http://www.wigry.org.pl/kwartalnik/nr21_banie.htm

Ja bardzo lubię regionalizmy, lubię gdy ktoś z danego regionu, w mowie potocznej używa regionalnych sformułowań np z Podlasia : zrobić coś dla kogoś ~ robić coś komuś (słynny tekst , który zasłyszała przyjaciółka-napływ z Wawki w swej suwalskiej pracy ... słuchajcie zaje-ali dla Maćka samochód, powiedział poirytowany kolega....Przyjaciółka zdziwiona : po pierwsze czemu gość jest wkurzony, że koledze ktoś dostarczył kradziony samochód;po drugie , trochę dziwne że się tak publicznie tym chwali... , była lekko zdziwiona gdy zrozumiała o co chodzi :D .Innym regionalizmem jest powiedzenie : o, tak o ! czyli po prostu, zwyczajnie , normalnie.Swego czasu dużo handlowałem z białostoczaninami i to było bardzo często powtarzane powiedzenie , mnie się podoba i czasem też tak mówię.Inne miast zamknąć-zakluczyć ,np.:okno.

Z Mazowsza od babci przejąłem określenie : latosi = tegoroczny ; nie używam natomiast : jake=jakie , take=takie , bo nie lubię.
Heja.
przez Krzyś66
19 kwietnia 2020, o 12:25
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: O pożarze Biebrzańskiego Parku inne spojrzenie

Nie wnikam co i jak bo nie wiem.O odwołaniu dyrektorów innych Parków wiem bo znam kilku iii nigdy za żadnej poprzedniej władzy tak to się nie odbywało i żaden wisior tego nie zakłamie.
Natomiast bardzo istotny jest temat liczebności populacji.Koledzy którzy się tym zajmują mówią dokładnie to co w cytacie Roberta.P.Tak na prawdę póki nie wiemy z dużym przybliżeniem ile jest np łosi , trudno jest wyznaczać limity odstrzału.Ja mam tzw mieszane uczucia w kwestii tego odstrzału.Z jednej strony łoś to ogromny problem w uprawie lasu(skuteczne ogrodzenie uprawy musi mieć min 3,5 metra wysokości) ; łoś nie boi się człowieka i stąd duże zagrożenie na drogach a w zasadzie wzrastające zagrożenie.Oczywiście polowanie w Parku Narodowym to bezsens(jeden ze znajomych właśnie wyleciał z pracy za poprzedniego rządu Gomułki, bo nie zgadzał się na taki proceder), ale poza Parkiem , uważam że należy spokojnie przeanalizować problem ... tylko musimy wiedzieć ile tych megakrowobobrów ;) jest.A z drugiej strony, fachowcy twierdzą że równowaga tego gatunku jest trudna do określenia i bardzo łatwo od selekcji można dojść do eksterminacji.
Zagorzałym przeciwnikom polowań , przypomnę że las jest uprawą taka samą jak marchew czy kapusta z tym że wieloletnią i obowiązkiem leśników jest dbałość o jego stan i odnawianie nasadzeń.Dzięki(przez) intensyfikacji rolnictwa populacja niektórych gatunków się rozszalała.Najbardziej do tego przyczyniła się uprawa kukurydzy gdzie dzik i jeleń mają idealne schronienie z bufetem gratis.Kolega nadleśniczy z Pomorza, mówi że w rejonie mają określenie "jeleń kukurydziany".Ze względu na charakter upraw 100-300 czy więcej hektarów kukurydzy w jednym "kawałku", jelenie mają idealne warunki bytowania w niektórych uprawach są wewnątrz fragmenty nieużytków z oczkiem wodnym, zatem chmara nie musi nawet wychodzić do wodopoju.Wilków jest za mało a i myśliwi nie "wyrabiają" limitów odstrzału i problem z jeleniem narasta.
Sorry za off, ale może kogo zainteresuje.
przez Krzyś66
14 maja 2020, o 22:52
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Można panikować

Zawsze ciekawiły mnie takie tematy.Pierwszą długą audycję o kondycji polskiej energetyki, wysłuchałem zaraz po rewolucji tak koło roku '90.Audycja była długa to inżynierowie mieli czas na przedstawienie swych argumentów : konieczność modernizacji, odbudowy , wymiany linii przesyłowych to było przedstawiane jako problem nr.:1... minęło 30 lat ; rządziły wszystkie opcje ... wszyscy zrobili g-wno , że tak nieładnie powiem.
A cywilizacja ... pożyjemy zobaczymy.Gdy Afryka zrobi się jeszcze bardziej głodna, tylko karabiny maszynowe powstrzymać będą mogły milionowe migracje, ktoś z was przeciwników da rozkaz strzelać! ? Fajnie się mówi o pewnych sprawach z pozycji wygodnego fotela, tak jak kpicie ze zmian klimatu.Powtórzę, co kiedyś pisałem chyba Młodkowi, na prawdę nie interesuje mnie to że być może takie zjawiska były 300, 3000 czy 30000 lat temu, ja pracuję na swym gospodarstwie od lat 30 jestem uzależniony od pogody i zapewniam że w ciągu ostatnich 10 lat ilość zjawisk ekstremalnych wzrosła znacząco, zanikła pewna cykliczność która występowała kiedyś,przebieg pogody jest całkowicie nie przewidywalny.Wzrasta ilość patogenów, szczególnie szkodników i wcale nie chodzi o te zawleczone z innych rejonów geograficznych , ale nasze, znane od lat mają o wiele więcej pokoleń booo , bo lubią ciepełko a tego mają pod dostatkiem, przezimowują w świetnej kondycji i te które przez lata miały dwa pokolenia w zeszłym sezonie miały ich cztery.A w tym, miast latać i składać jaja przez 2 tygodnie, jak to robiły przez dziesiątki lat, latały przez tygodni sześć.Ma to przełożenie na ilość oprysków i koszty.Chcecie zdrowszą żywność? nie ma sprawy , zapomnijcie o jej niskiej cenie.A gdyby dopuścić tylko żywność tzw eko(co nie jest synonimem zdrowa), zakazać importu i sprzedaży innej ,to ... mamy głód.To politycy wybierani przez wszystkich i manipulowani przez nielicznych , przez lata promowali mega farmy, które każdy myślący wie, nie mogą produkować tanio zdrowej żywności, tak produkować bo to jest produkcja.Pamiętam w latach'90 myśleliśmy o inwestycji na kredyt iii nie dostaliśmy go , bo ... gdybyśmy chcieli wziąć milion(liczby podaję na rybkę bo nie pamiętam)to no problem ale 100 000 ... no nie za bardzo.Tak na prawdę o zdrowej żywności można zapomnieć, ludzie młodzi ze wsi spieprzają, gdzie się da.Zostają duże przedsiębiorstwa produkujące 10 000, 100 000 świń czy miliony kurczaków.Te fermy mają minimalny zysk jednostkowy, bazują na skali.Nie ma szans konkurować z nimi rolnik który chciałby hodować 10 świń czy sto kurczaków nikt mu za to nie zapłaci ekstra (no nieliczni, ale globalnie to nie ma znaczenia), a eko rolnictwo, takie prawdziwe czyli na małym areale , to zapie-dol przez 16-20 godzin dziennie przez 7 dni, 365 w roku(ilu z was tak pracuje gdzieś w w firmie, a jeśli ktoś na swoim to czy zamieniłby się na dochody z eko rolnikiem-nie mówię tu o przekrętach)... ilu takich pasjonatów może być...kraju nie wyżywią, na pewno.
przez Krzyś66
9 lipca 2020, o 14:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trzeba uważać

Miandasie,ja tyż się w pełni :D
i powiem ,że gdy słowa k-urrrwa czasem używa moja sąsiadka-polonistka z wykształcenia , to na prawdę to ... pięknie brzmi :D Nie wspomnę tu o niektórych dowcipach które bez słowa k. po prostu nie puentuja się :lol:
A przymiotnik - zajebisty , po raz pierwszy usłyszałem w filmie Kondratiuka, gdzie Pani Iga powiedziała ~~popatrz jakie zajebiste gwiazdy~~ .Oczywiście gdyby w scenariuszu(choć ten w ich filmach chyba był dość płynny) było ~~spójrz jakie piękne gwiazdy~~ , treść byłaby ta sama ale kompletnie oderwana od kontekstu , charakteru bohaterki.Mnie to określenie przypadło do gustu i czasem go używam, podobnie jak "oczojebny kolorek" czy mniej wulgarne ale na pewno nie poprawne dla purystów językowych : gaciowy róż,kibelkowy błękit.
przez Krzyś66
8 sierpnia 2020, o 09:17
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Trzeba uważać

Mago , Miandasie nie znam Was, ale z tego krótkiego nadwkrzańskiego spotkanka, jawicie mi się jako niezwykle opanowane osoby.Maga spokojna ,taktowna ważąca słowa a Miandas typ człowieka którego określam "siła spokoju" :D Z tego co piszecie, musicie miewać mocno stresujące sytuacje, że odzywa się w Was "mroczna siła" ;) ;) ;)
A upał taki ,że nawet na "mojej osobistej" Utracie widziano cztery kajaki, choć jak stwierdził sąsiad: coś się im z gorąca pozajączkowało, gdyż płynęli w drugą stronę :shock:

Mój ulubiony typ dowcipu(słowny neutralny) : za 7 górami, za 7 lasami,za 7 rzekami mieszkał sobie Krasnoludek.Wyszedł przed dom, rozejrzał się i powiedział : kurwa! jak ja mam wszędzie daleko...
w wersji poprawnej jak to by brzmiało : o jej !;o rany !;no nie ! ;.... ni jak nie pasuje(mi oczywiście :D )
przez Krzyś66
9 sierpnia 2020, o 10:04
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: W poszukiwaniu mocnych wrażeń ?

od kiedy można używać noktowizorów do polowań.... łatwiej zrouzmieć dlaczego żadnej zwierzyny nie było :D a ile par się przyłapie, które myślą że jak jest ciemno to nic nie widać :mrgreen: :mrgreen:
To już wiem czemu sąsiad najczęściej wraca z polowania bez zwierzyny, a mimo to ... mordka mu się śmieje :D
przez Krzyś66
19 sierpnia 2020, o 08:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: W poszukiwaniu mocnych wrażeń ?

To wychodzi na to ,że jestem starym ramolem 8-)
Ja jednak muszę mieć wokół jakieś ściany, choćby namiotu , wtedy nawet na kempingu :oops: , ale jednak za ścianą :D
Sam siebie zacytuję .. co trzeba mieć we łbie żeby pakować się na wieżę widokową aby się bzykać :shock: , oczywiście zdaję sobie sprawę z tego iż np ci ludzie, gdyby widzieli nas w szklanych kajakach turystycznych , z dziećmi, na rzece mocno zwałkowej , pomyśleli by dokładnie to samo :D .Każdy powinien mieć jakiegoś za-oba , który nie szkodzi innym,hej.
przez Krzyś66
20 sierpnia 2020, o 10:20
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron