Nadal nie wiadomo ile jesteś skłonny wydać.
Powiedz czy potrzebne Ci będą kieszenie, czy zależy Ci na maksymalnie prostej, gdzie zapinanie.
Kupując kamizelkę za kilkadziesiąt złotych raczej nie powinieneś sobie zbyt wiele obiecywać - skromna regulacja, tani, niezbyt trwały materiał. Ale kamizelka "na sztukę" jest.
Osobiście mam do czynienia z 3 kamizelkami: SECUMAR JUMP za 150-180, YAK CALLISTA ok.225 i PALM SYMBIANT ok.450 (kupiłem w promocji, prawie pół ceny). Każda ma swoje zalety, niemniej jednak między pierwszą a drugą mimo niewielkiej różnicy cenowej jest przepaść jakościowa. Różnica między Palmem i Yakiem już nie odzwierciedla wg mnie dysproporcji cenowej - ale trzeba przyznać, że to różne kamizelki, do różnych zastosowań, co uzasadnia rozbieżność cen.
SECUMAR to prosta kamizelka, z kieszenią z przodu, lichym wypełnieniem, materiały takie sobie. Jest płaska, dobra na zwałki - dla Ciebie żaden argument. Służy mi parę lat, nie oszczędzam jej, dotąd nic się nie podarło i nie urwało.
YAK - super, dobre materiały, szybka regulacja, można w każdej chwili dociągnąć, wygodna, wadą jest mała kieszeń.
PALM - wygodna, bardzo pękata (kłopot z przeciśnięciem się pod drzewem), dobre materiały, kieszenie, złego słowa nie mogę powiedzieć, ale bez promocji bym jej nie kupił.
W takich kamizelkach pływałem i takie znam, mogę coś o nich powiedzieć. Jeżeli któryś przedział cenowy Ci odpowiada, to mogę powiedzieć coś więcej.