| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 3

Wróć do listy podziękowań

Nie masz wystarczających uprawnień, aby przeglądać ten dział.
przez SCHWIMMWANNEN
25 grudnia 2013, o 15:46
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wodne plany i cele na 2014 rok.

" Hola, hola Mości Panowie! Jeszcze ja tu nad pewnym odcinkiem Wisełki mam pieczę i prawo do poboru myta. Przestrzegam więc, iż każdy kto odważy się bez odmeldowania przepłynąć Wisłą od Szczucina do Połańca będzie zatrzymany na kanale obok elektrowni. A jest tam pieruński próg i szlak żeglowny zamknięty , więc nie przepłyniecie. A gdy bedziecie wyłazić ze swoich pływadeł na brzeg bede na wos czekoł , ze swoim smokiem cha, cha . Myślę że wszystko jasne. A teraz najpierw dzięki za ten wątek o planowanych eskapadach. To jest super i wierzcie mi iż snucie wyprawowych planów i wyobrażanie sobie jak to będzie na szlaku to już jest cymes i andrealina. I moje uwagi do tematu: Wisłą należy pływać i nie panikować, że tym się da a czym innym nie. Niemal wszystkim się da. W minionym roku zawitali do mnie goście, jeden z Gdyni drugi z Otwocka a płynęli z Krakowa pontonami przy dość wysokim stanie wody. Niby nic nadzwyczajnego ale gdybyście zobaczyli sprzęt kol Józia, tj jakby połączenie dętki od ciągnika z kawałkiem pontonu na którym zamontowany był panel słoneczny, nieokreślonej marki miniaturowy ale oryginalny silnik zaburtowy, plus akumulator i skrzynka piwa a pośrodku tego wehikułu między kablami siedział szyper Józio i na kuchence gazowej gotował kawę. Nie wspominam już o namiocie materacu i wszystkim co niezbędne na spłynięcie do Gdańska. I byłby zapewne dopłynął gdyby nie potężna nocna nawałnica gdzieś przed Warszawą, podczas której znaczna część ekwipunku odfrunęła z wiatrem bezpowrotnie. Wcześnie tzn koło Opatowca kwas z akumulatora wylał się do torby z ciuchami, i wszystkie należało wyrzucić, co nie przeszkodziło wcale w kontynuowaniu spływu, ponieważ jako prawdziwy wodniak przyodział się ponownie w szmateksie, które rozwijają się w naszym nieszczęśliwym kraju jak grzyby po deszczu i funkcjonują w każdej prawie miejscowości. Do innych poruszonych zagadnień odniosę się jutro ponieważ i tak jest przydługo.
przez stary retman
28 grudnia 2013, o 20:01
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Wodne plany i cele na 2014 rok.

A moje plany na ten roczek są takie, by być dobrym dla najbliższych, bliskich, dalekich i najdalszych oraz pływać ile się da. A gdzie, to już mniej istotne. Gdzie się da. Zdaję się na spontan. Nie planuję. Do zobaczenia Ludziki Wodne na wodzie! :)
przez Ropuch
3 stycznia 2014, o 13:50
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron