i można jeszcze dodać, że niestety bardzo wielka część wiedzy o łodziach proa jest niedostępna, bo w warunkach w jakich pływały nie zachowały się, nie ma co liczyć na odkrycia archeologiczne, jak w przypadku łodzi ogólnie nazywanych "łodziami wikingów"
btw - łodzie wikingów też nie były nadmiernie sztywne :)
i jeszcze - proa nie ewoluowały, tak jak łodzie w Europie a póżniej jeszcze w Ameryce, bo nie było tam postępu technologicznego, nie pojawiały się nowe materiały. hmm - może trochę precyzyjniej - ewoluowały i to bardzo, przystosowując je do różnych warunków w różnych miejscach, ale ciągle budowano je z tego co było. nie było postępu technicznego typu gwóźdź, miedziane blachy, bawełna itd. etc. itp.
ale jeszcze trudniejszym elementem pływania na proa była nawigacja na oceanie spokojnym. bez tych wszystkich kompasów, zegarków, sekstansów. a tam jest kaaawał wody od wyspy do wyspy. to nie europejska żegluga przybrzeżna, jak na morzu śródziemnym :) czy na takim jeziorze polodowcowym (Bałtyk mam na myśli)