| Biuro Turystyki Kajakowej AS-TOURS | PROZONE - wypożyczalnia kamer GoPro! | KONKURS RELACJA MIESIĄCA |

Znalezione wyniki: 41

Wróć do listy podziękowań

Re: IV Zlot Kajakarzy

Kuna przestań już z tym swoim Panem Jackiem i reklamą jego wypożyczalni...
kajaki Ci wypożycza za darmo za to paplanie?
przez Sławek...
16 grudnia 2014, o 22:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Życzenia Świąteczno -Noworoczne

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt dla całej wodnej braci, przede wszystkim zdrowia bo podobno wszystko inne można kupić i wielu miło spędzonych chwil na wodzie w przyszłym roku.
Wesołych Świąt ;)
przez Sławek...
24 grudnia 2014, o 10:15
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Spływy zimowe


nawet bez kamizelki trzymając się kajaka jesteś w stanie doholować się do brzegu aczkolwiek na zimę to i ja kamizelkę zakładam bo cieplej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Lechu do mnie hipoteza pływania zimą bez kamizelki i liczenie na niezatapialność kajaka nie przemawia...

zimą moim zdaniem należy wzmóc środki ostrożności bo w końcu życie ma się tylko jedno
ja proponuję jako pierwszą warstwę long-johna lub długi kombinezon z Aquashellu lub neoprenu, druga warstwa termiczna (zależy od temperatury), trzecia warstwa to suchy kombinezon lub suche spodnie + kurtka, ew półsuche spodnie + kurtka, oczywiście na wierzch bezwzględnie kamizelka
(teoretycznie przy suchym zestawie pod spód woda nie powinna się dostać więc neopren czy inna membrana nie jest konieczny)
nie wyobrażam sobie pływania kajakiem zimą w czymś co przemaka typu dżinsy, kurtka zwykła zimowa czy inne ubrania w tym stylu i liczenia a fart, że w razie wywrotki na środku Wisły uda mi się dopłynąć do brzegu i nie zamarznąć...
przez Sławek...
30 grudnia 2014, o 13:14
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Spływy zimowe

neopren:
http://kanokajaki.pl/index.php?co=odzie ... ombinezony
aqua shell:
http://www.sklep.kwark.pl/pl/p/Kombinez ... 380303/170

kurtki, spodnie i kombinezony suche i półsuche znajdziesz w każdym sklepie z odzieżą kajakową
przez Sławek...
30 grudnia 2014, o 13:58
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Spływy zimowe

Tak! Ostrożności nigdy za wiele. Pływajmy przy brzegu, w żadnym przypadku nie wpływajmy pod lód! Łódka i wiosła powinny być porządnej firmy i mieć stosowne atesty. A co do ubioru to nie ma co ryzykować życia, proponuję takie wdzianko + kamizelka ratunkowa i rakietnica. No i fajnie by było jakby nas ktoś z brzegu ubezpieczał. Z wodą żartów niema, szczególnie w zimie.
widzę ManaT, że dobry świąteczny humor Cię nie opuścił do tej pory, bo jak rozumiem Twoja wypowiedź ma charakter kabaretowy...
dla mnie możesz pływać na Alasce na kłodzie ściętej świeżo sosny przez ocean w krótkich spodenkach, Twoja sprawa, ja pływam w tym co opisałem i nie zamierzam tego zmieniać...
przez Sławek...
30 grudnia 2014, o 14:03
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Spływy zimowe


Miałem nadzieję, że robi ktoś ciuchy nie koniecznie firmowe w nieco niższych cenach. ;)

opcja minimum:
longjohn ten grubszy (5 mm neopren) + jakiś ocieplacz (np polar) + nieprzemakalne ciuchy na wierzch + kamizelka.
Suche czy półsuche ciuchy są lepsze bo chronią przed dostaniem się wody pod ubranie, są inne firmy tańsze niż Palm (np Hiko chyba jest tańsze), poza tym czasami coś pojawia się na rynku wtórnym
już sam neopren 5 mm zapewni Ci to, że nie doznasz szoku po wpadnięciu do zimnej wody i nie wyziębisz się przebywając w niej jakiś czas, ale reszta ubrań będzie mokra więc bez zapasu i przebrania się nie obejdzie, gorzej jak kajak z ubraniem na zmianę odpłynie w siną dal...
ja kabinowałem się w listopadzie i kwietniu w takim stroju i płynąłem dalej bez problemu, ale w zimę wolę dodatkowo półsuche spodnie i kurtkę
co do ceny... lina do wspinaczki z atestem kosztuje ok 10 zł za mb, lina tej samej grubości w sklepie metalowym kosztuje niewiele ponad złotówkę, czy warto przepłacać? pewnie dla jednego warto, dla innego nie warto
sam neopren 5 mm kosztuje niecałe 400 PLN, porządny zestaw półsuchych ciuchów ponad 1000 PLN, czy warto? może tak, może nie...
niektórzy felgi do samochodu kupują za grube tysiące a ja nawet nie wiem jakie mam w swoim, każdy ma swoje priorytety... ;)
przez Sławek...
30 grudnia 2014, o 14:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Nie masz wystarczających uprawnień, aby przeglądać ten dział.
przez Sławek...
5 stycznia 2015, o 10:59
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: 2015-01-06 Kamienna

Prus napisał(a):Łącznie 17,63 km (wg moich rachub). To daje 0,68 wiadomości (przed spływem) na kilometr.

skandal...
moim zdaniem spływ należy anulować i uznać za nieodbyty ;)
przez Sławek...
6 stycznia 2015, o 23:49
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rechu, rechu! Kum, kum!

SOFW zrobił w niedzielę tradycyjne 14 kilo po Rawce, ale nie była to walka o życie ze względu na ukształtowanie terenu które trochę osłaniało od wiatru chociaż i tak dawało nieźle o czym świadczyły świeże, połamane drzewa jakie pojawiły się na trasie ;)
Chociaż my mimo wiatru popłynęliśmy to Wisły ani Pilicy raczej byśmy nie chcieli w taki wiatr pokonywać więc rozumiem Cię Czołgu, że zrezygnowałeś i podziwiam Ropucha i spółkę, że wypłynęli.
Czołgu jak na drugi raz będziesz miał już kajak na dachu i nie będziesz wiedział jak go użyć to podbijaj do nas ;)
przez Sławek...
13 stycznia 2015, o 11:36
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rechu, rechu! Kum, kum!

Uprzejmie donoszę WAM moi Drodzy Forumowicze oraz Członkowie WKW i nie tylko, że w dniach 15 i 16 stycznia Roku Pańskiego 2015 pojawiły się na wodnym świecie moje dwa Skarby :D : Wiesio i Smerfuś :D


no to powiem Ci Słoneczko, jako ciekawostkę i część historii z życia Wiesia o której pewnie nie wiesz, że miałem go w swoich rękach jeszcze zanim Ty go ujrzałaś po raz pierwszy na własne oczy ;) (mam nadzieję, że mimo wszystko będzie Ci dobrze służył ;) )
wyjaśnię jak do tego doszło:
otóż w dniu wczorajszym odbierałem od pewnego człowieka dwie nówki łyżki i "przy okazji" pokazał mi jeszcze jedną, którą zrobił cyt: "dla jakiejś koleżanki Ropucha", nie myśląc długo stwierdziłem, że pewnie dla Słoneczka no i już dzisiaj okazało się, że miałem rację ;)

tak więc poprzez Wiesia już się poznaliśmy a teraz czas na spotkanie na wodzie ;)
przez Sławek...
16 stycznia 2015, o 12:45
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: kajak plastikowy - dla mnie

Trudna sprawa,
Zacznijmy od początku

1. Musi być uniwersalny, raczej bez zwałek ale jakby co, to też.
Ten punkt to temat rzeka. Uważam, że słowo-klucz tutaj to zwałki ;) Jeżeli rzeczywiście zwałki mają być brane pod uwagę to podpisuję się obiema rękami pod Kataną lub bliźniaczym Ethosem (którym z resztą sam pływam). Jeżeli jednak zwałki nie są priorytetem to na pewno znajdzie się inna konstrukcja lepiej wypełniająca pozostałe kryteria

2. Nie musi być szybki ale na tyle szybki, żebym nie zostawał w tyle, jak się będę chciał pochlapać z przyjaciółmi w plastikach
Tutaj za bardzo nie ma o czym gadać, Katana demonem prędkości nie jest, ale i ostatnim mułem też nie. Zasada jest prosta i wszystkim znana - im kajak dłuższy i węższy tym szybszy, inna sprawa to kwestia samego płynięcia: turystycznie można płynąć wszystkim, w maratonie już się wszystkim nie wystartuje

3. musi być dość pakowny - sam trochę ważę, a lubię sobie dużo różnych szpejów zabrać
4. musi mieć duży otwór :D i luki
Jest wiele bardziej pakownych od Katany kajaków. Katana wystarczy dla turysty - minimalisty lub mającego sprzęt nastawiony na małą wagę i objętość. Ja nie wyobrażam sobie dłuższej wyprawy Kataną, to jednak nie jest jednostka typowo bagażowa ;) Na jedną nockę jeszcze ujdzie, ale już na tydzień nie za bardzo (to oczywiście moje zdanie). Reasumując: jeżeli zwałki nie są priorytetem to tutaj znajdą się "lepsze" kajaki od Katany

5. musi być stabilny, bo się bardzo boję wpaść do wody :shock:
Tutaj nie ma o czym pisać, w Katanie będziesz czuł się pewnie.

6. musi być lekki, bo mnie kręgosłup napierdziela.
Pytanie co to znaczy lekki ;) Każdy zapakowany na wyprawę kajak zrobi się ciężki - cudów nie ma. Jeżeli mówisz o kajaku pustym to Katana mieści się w strefie stanów średnich - są lżejsze (typowe górskie czy freestylowe) i są cięższe, ale za to dłuższe, szybsze, bardziej pakowne ;)
Z drugiej strony całkowity rozrzut masy to będzie pewnie max kilka kg a więc dla turystyki raczej bez znaczenia
O cenach nie piszę, wszystko ma swoją cenę ;)
przez Sławek...
21 listopada 2016, o 10:36
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Rawka - ograniczenia dla spływów

Rawką pływam dość często (no może w tym roku szału nie było, ale w zeszłym to było ponad 30 razy). Śmieci w Rawce się zdarzają, jednak stwierdzenie, że rzeką płyną hałdy śmieci to gruba przesada.
Druga strona medalu jest taka, że rzeka jest dość regularnie, kilka razy w roku sprzątana zarówno z brzegu jak i z wody (przynajmniej ten najbardziej oblegany przez spływy odcinek).
Większość śmieci jest pozostałością po sobotnio-niedzielnych spływach i to nie jest żadna niespodzianka. Czy limity i ograniczanie dostępu do rzeki oraz dodatkowe opłaty coś zmienią? Nie sądzę.
Ja swoje śmieci zabieram ze sobą, robiłem tak i dalej będę robił. Weekendowi "kajakarze", którzy płyną raz do roku przy okazji wypijając kilka puszek piwa czy butelek innych trunków śmiecili, śmiecą i będą śmiecić.

Przybywajcie nad Rawkę bo jest warta odwiedzenia i nie śmiećcie ;)
przez Sławek...
26 grudnia 2016, o 15:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

Re: Co na ten rok zamierzacie kupić, osiągnąć?

Dawno mnie nie było, ale skoro już tu wpadłem to też się "pochwalę". U mnie wyjątkowa ch..nia z grzybnią, jak w przyszłym roku wsiąde do kajaka ze trzy razy to o kilkaset procent pobiję tegoroczne osiągnięcia.
W każdym bądź razie zamierzam wrócić na właściwą drogę i może właśnie zrobiłem pierwszy krok ;)

Fajnie Was widzieć chociaż tutaj ;)
przez Sławek...
14 grudnia 2017, o 01:19
 
Skocz do działu
Skocz do tematu

cron