No właśnie - nie tyle sam przepis
Piszesz gnojówka pod płotem - proszę bardzo. Zabezpiecz ją tak, żeby zapachy ani płyny nie przechodziły na mój grunt i teren - i możesz sobie stawiać. Nie naruszasz mojej własności, nie zamierzam ci mówić co masz robić na swojej.
NIe, ale ja ne zamierzam jej zabezpieczać, mnie nie przeszkadza :D. A przepis odgórnie reguluje tą kwestię, by takich sporów nie było.
Ostatnio też miałem taki przykład:
W - o, taką piękną remizę wyciął, przecież tam i sarny, zające, kuropatwy miały siedzibę, jak mógł, idiota"
U - w zezwoleniu na usunięcei tychże krzewów na środku pola, ma nakaz kompensacji przyrodniczej, ale już nie na środku tej działki ale wzdłuż granic nieruchomości
W - zaraz, gdzie? Przy mojej granicy? A na co mi to habazie? :mrgreen:
Budownictwo - stoją domy potworki, bo każdy chce budować jak chce - źle, pojawia się PZP - źle. Jedzie Polak do Austrii:
http://kaskadatravel.pl/wp-content/gallery/ost-4-1/Hallstatt1.jpg
"o k...a, ale ładnie"
jedzie do Norwegii
http://bi.gazeta.pl/im/4d/06/14/z20996429V,Norwegia--domy-w-Bergen.jpg
czy zwiedza starówkę (gdzie pewne uregulowania zawsze były)
http://dolny-slask.org.pl/foto/332/332217.jpg
Czy to nasze wrodzone warcholstwo powoduje, że nigdy nie ma dobrze, wiecznie narzekamy i nie umiemy korzystać z wolności? Przecież to co teraz robimy jako naród, to też przerażające. Zewsząd każdy ma w d...e rząd, ani mysli wstawać w obronie kraju, a szybciej myśli jak się nachapać i spierd...ć, no tylko jeszcze nie wie gdzie...
Za Jagiellona Polska była potężna, no tylko że Jagiełło nie był Polakiem :( Jak to było z Bismarckiem? Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.
Czyli drzewa: w W.Brytanii na ten przykład - regulacje istnieją. Dla wielu obszarów miast, są zrobione mapy drzew cennych, a te które nie są w wykazie, można ciąć do woli.
A Polak oczywiście musi wiecznie kombinować, nawet jak przepis mu sprzyja.
Dziś ochrona przyrody jest postawiona do góry nogami. Pod hasłem obrony wolności, niszczymy przyrodę.
Jak każdy, że w takiej zabudowie, to by się nie zastanawiał, ciąć można jak się chce.
http://www.pomniki-hanby.pl/zdjecia_pomniki_poznan/sierakow_zwm_03.jpg
Ale już na takiej? Kupił dom, bo zawsze chciał mieć dom w lesie
https://img40.otodom.pl/images_otodompl/9082239_6_1280x1024_dzialka-rekreacyjna-2000m2-lesna-czubajowizna-.jpg
ale igły lecą, liście i czasem gałąź spadnie, to dziś zrobił tak
https://imganuncios.mitula.net/gorzkie_pole_1135_m2_3060038476901091039.jpg
Sam przepis można było uprościć, a małymi kroczkami, np co roku, zwalniać nadmierne obostrzenia. Szału takiego by nie było. I pazerności. Dla niektórych to czysta pazerność i żer na kasę. Przyjeżdża firma do sąsiada, rozgląda się i już widzie SETKI niebezpiecznych drzew które trzeba natychmiast usuwać.... człowiek z głodu, też je więcej niż mówi rozsądek i potrzeby organizmu. A potem choruje.....