No to jedziemy, kolorami
Niebieski:
- dziób wyprofilowany prawie pionowo, no, 75 stopni; z tego powodu będzie opornie wchodził na zwałki, albo wcale nie będzie na nie wchodził; w poprzeczne drzewo na poziomie wody uderzysz jak taranem zamiast wśliznąć się na nie,
- podobnie wyprofilowana rufa powoduje, że w ostatniej fazie schodzenia z byle przeszkody kajak jest bardzo niestabilny poprzecznie, czego wystarczająco nie tłumi przednia część kajaku będąca już w wodzie, bo kajak jest bardzo krótki i tej przedniej część niewiele jest,
- unikaj zamknięcia luku bagażowego za pomocą wciskanej gumy. będziesz ją przeklinał gdy będzie opornie wchodzić, a opór tym większy, im zimniej,
- 305 cm to naprawdę mało, do dziobu nie włożysz żadnego bagażu.
Pomarańczowy:
Mam m.in. bliźniaczą Aventurę (Feel Free),
- z opuszczonym skegiem ładnie trzyma kurs, ale na małych i średnich rzeczkach skegu nie używam, bo ogranicza zwrotność,
- skeg cżęsto zacina się i mimo zwolnienia linki nie chce opaść,
- mechanizm skegu znajduje się w luku bagażowym ograniczając przestrzeń ładunkową,
- z przyczyn wyżej wskazanych wole kajaki bez skegu,
- profil dziobu i rufy oraz trochę wieklsza długość powodują, że ten kajak nieźle radzi sobie na przeszkodach.
Z obu prezentowanych modeli ten oceniam zdecydowanie lepiej.
Prawdą jest, że kajak uniwersalny nie istnieje, dlatego - mimo braku entuzjazmu małżonki - mam kilka jedynek. na rzeki z przeszkodami wybieram kajak z dużym kokpitem, najchętniej ok. 4 m. Przepływając przed niską przeszkodą przesuwam tyłek przed siedzisko (to obniża o kilka cm) i w zalężności od tego, czy w dziobie jest bagaż albo kładę się z nogami w dziobie, albo kładę się wyrzucając nogi za burty. W krótkim kajaku z małym kokpitem tego nie zrobisz, więc albo popłyniesz w fartuchu z mocnymi przechyłami pod przeszkodą, albo musisz wyjść z kajaka na przeszkodę, albo ... masz kłopot. Parę dni temu wpadła mi w oko bardzo ciekawa jedynka kanadyjskiej firmy Pelican o długości 366 cm (dla mnie mogłaby być 30 cm dłuższa) Sprint 120XR. Oglądałem szczegółowa prezentację no You tube - kajak jest bardzo porządnie wykonany, ma duży kokpit, wygodnie zamykany luk bagażowy, olinowanie pokładu, a przede wszystkim bardzo obiecująco wyprofilowana dno z łagodna linią dziobu i rufy. Jest dość szeroki, co wbrew nazwie nie wskazuje na sprintera, ale w połączeniu w profilem dnia zapowiada dobrą stabilność poprzeczną. Ma dość wysoko wyniesiony kokpit, co jest pożądana cechą przy niespokojnej wodzie na jeziorach. Technologia produkcji ma tylu zwolenników co przeciwników, ale stała się dość powszechna - daje niska wagę przy dużej wytrzymałości. kajak ma świetnie profilowane i regulowane siedzisko oraz podnóżki -mam taki system w amerykańskim Old Town Castine - świetny. znajdziesz go tu
https://gokajak.com/kajaki-polietylenow ... n-844.html ale w Go kajak oferwali go także z wiosłem i kamizelką za cenę niższą. Widziałem go też na stronie Jacka Ośko - Kanokajaki. Jeśli masz możliwość, to wypróbuj przed zakupem. No i pochwal się, jaki kajak wybrałeś