Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać. Wodne wyprawy, rafting, spływy i wycieczki, pontony, kajaki, kanu, tratwy i inne pływające wynalazki - lubię to.
Nie mogłam się powstrzymać, może mnie bracia nie zabiją, ale przecież nie muszą wiedzieć... Jak tylko przeczytałam "Czar starej fotografii z łodzią w tle", to pomyślałam o tym zdjęciu
Polityka polityką, ale wiadomo, że nic własnej głowy nie zastąpi. I już. Zrobić sobie kurs pierwszej pomocy czy nawet poczytać tylko o tym - nie zaszkodzi. Podobnie jak naładowana komórka, latarka i bandaż elastyczny w kieszeni, gdy wybieramy się w drogę. Najwyżej się nie przyda.
Zapewne zwalniasz i rozglądasz się badawczo przejeżdżając przez most, a organiczny zapach wiosennej rzeki i butwiejących na jej dnie liści to dla Ciebie nie smród lecz zwiastun nowej przygody. A jeżeli jeszcze nie, to już wkrótce tak będzie - jesteś na równi pochyłej. Już od dawna tak właśnie jest :D
To ja też zrobiłam sobie podsumowanie mojego pierwszego sezonu Ilość spływów 10, wszystkie jednodniowe, ilość kilometrów 166, więc w sumie żaden wyczyn, ale co mnie cieszy najbardziej - krótsze lub dłuższe odcinki, za to na różnych rzekach: Brda, Bystrzyca, Tanew, Wda, Wieprz i Wisła.
Cześć wszystkim forumowym wodniakom, mam na imię Magda, obecnie mieszkam w Lublinie; od wielu wielu lat wolny czas spędzam, wędrując po nizinach i wyżynach, jednak w ubiegłym roku rozpoczęłam przygodę z kajakiem, na razie nie własnym, ale wszystko przede mną. Cóż, to dla mnie świetna forma wypoczynk...