ForumWodne.pl

peterka napisał(a):twist 2 ma 360cm. niby dwójka a wygodna jedynka i rower składak z kołem 20 się zmieści. Sprawdzałem w piątek na M.Panwi. Wygodnie mi było.

myślę, czy by nie kupić tej wersji 2,1

droga zawsze nagradza

synkopa napisał(a):Umęczyłem się tam na "Czarodziejskim flecie".

a którą salę polecasz? że w względu na akustykę oczywiście.
W NFM we Wrocławiu mam wrażenie, że jest bardzo dobra.
a Szczecin? wizualnie ten projekt, choć kontrowersyjny, bardzo mi się podoba

droga zawsze nagradza

Wstępna zgoda od żony uzyskana, więc mogę zacząć planować... 8-) Brakuje mi odcinka z Wieruszowa do Grabowa (przed Wieruszowem na razie nie myślę) ale jak już się ruszę, to chciałbym zrobić odcinek do Kalisza. Jest to ok. 80km. Mam niepłonną nadzieję, że 3 dni wystarczą. Jeśli pojadę sam, to kwestię...

myślę o porośnie. może nawet w najbliższym czasie?

droga zawsze nagradza

maciej66 napisał(a):Może Kasi się spodoba i będzie z nami pływać

nie sądzę. Kasia pływa raz na dwa lata, góra - raz w roku.
Musi być miło, ciepło i ładnie. Wtedy na kajaku daje z siebie wszystko
Podobało się ale raczej jej to hobby nie wciągnie.

Winszuję, a najbardziej Pani Kasi odwagi. Czy vis a vis gmachu opery wciaż cumuje pływający dom? Opery nie mogę polecic, ze względu na fatalną akustykę. Umęczyłem się tam na "Czarodziejskim flecie". Myślę, że w naszym gronie nie musisz używać zwrotu "Pani" :) na przeciwko opery ...

Mat napisał(a):Zdjęcie nr 4 - linoskoczek.
Wygląda jak pląsające dziewczę [emoji39]

temu to się wszystko z dziewczętami kojarzy [emoji38]

droga zawsze nagradza

Mat napisał(a):Tańczące dziewczęta, milicja na kogucie, wielkie kondomy.....oj się działo [emoji16]

ale dziewczęta??? [emoji44]

droga zawsze nagradza

piękna rzeka. spłynąłbym

Kasia daje się namówić na kajak. Raz na dwa lata. Tym razem mi się udało. Przy okazji zrealizowałem plan: rok temu nie udało mi się dopłynąć do ujścia Wisły - musiałem skończyć spływ Brdą na wysokości Śluzy Miejskiej. Niby nic ale jednak mi tego brakowało. Wystartowaliśmy na wysokości elektrowni Smu...

tak, to wzbudza olbrzymi szacun

droga zawsze nagradza

a jeśli już mówimy o alkoholu na wodzie:
https://tvn24.pl/krakow/kazimierz-dolny-malzenstwo-wypadlo-z-kajaka-kobieta-nie-zyje-4634841

droga zawsze nagradza

https://inflatablekayaksandpackrafts.com/2016/06/27/do-you-need-a-deck/
nie musisz dziękować [emoji41]

droga zawsze nagradza

framurę się ciężko sprząta przez te pokłady. i tak, rzeczywiście tylna wręga piła mnie w plecy. o plusach napisał Grzeszko. dodałbym, że dzięki pokładowi we framurze można lepiej zablokować nogi. co się przydaje przy wiosłowaniu i manewrach, a czego nie uzyskasz w żadnym kajaku z otwartym pokładem. ...

[quote="mlodek"]Nie wyobrażasz sobie ile cierpliwości, samozaparcia, asertywności, wysiłku, musiałem wykazać aby pewnej liwcowej nocy móc już nie pić. 8-) Ale to nie było tak, że organizm zdecydował za Ciebie? [emoji41] ... Chciałem zostawić w mózgu pamięć o smaku który mi odpowiadał, :) ...

mlodek napisał(a):Nie wyobrażasz sobie ile cierpliwości, samozaparcia, asertywności, wysiłku, musiałem wykazać aby pewnej liwcowej nocy móc już nie pić.

Ale to nie było tak, że organizm zdecydował za Ciebie? [emoji41]

droga zawsze nagradza

Potwierdzam darmowe śluzowania. Z obsługą bywało różnie. Było marudzenie że nie szanujemy wody, bo to tylko kajaki gumowe i nikogo więcej nie ma i jeszcze darmo musi korbą kręcić. Częściej jednak był uśmiech, pogadanka,czasami jagodzianka i tego typu przyjemności. Na Sosnówku Pan śluzowy (bez prosz...

Byłem przekonany, że płyniesz kataną.
Ładnie.
Widać, że teraz w sezonie wszędzie tłumy

droga zawsze nagradza

Zdjęcie nr 3 przypomina mi trochę Barycz. Ślump z tym pojęciem miałem do czynienia za młodu. Dziadkowie czasami tak się zwracali żartobliwie do mnie. Wtedy miałem długie włosy, jeansy połatane(moja babcia mówiła po swojemu : dżimsy)..i koszule flanelowe wyciągnięte...Byłem ślumpem czyli dla ludzi s...

mnie się również podoba, choć jestem przerażony ilością ludzi.
Piotrze, co to znaczy "progres w temacie śmieci"? to znaczy, że jest ich więcej, czy mniej?