ForumWodne.pl

rawa napisał(a):Małe odjęcie jednego członka z tych 4x5.
Ale wszystko wychodzi na prostą.

To nie miejsce na ciągnięcie takich tematów ale brzmi bardzo poważnie. Życzę Ci z całego serca, żebyś to ogarnął!

Co Ci to biedaku? [emoji44]

Zostało te śmieszne 30 kilometrów od miejscowości Obra do Zbąszynia. Początkowo kanał, potem - od Kopanicy - już rzeka. A na końcu jezioro i Zbąszyń. Ktoś chętny? Planuję w sobotę 4.07. Jeśli zgłoszą się ochotnicy, rozstawimy się samochodami. Alternatywą jest ciężko ranny pociąg do Wolsztyna z gumow...

Maga nie ma zaworu bezpieczeństwa w podłodze Heliosa i żyje, a być może ma się lepiej niż my, użerający się z tymiż.

philozoph napisał(a):

Łysy napisał(a):Witaj Marku! Jak możesz to napisz z jakiej części kraju pochodzisz?

Obecnie zamieszkuje Zieloną Górę, pochodzę z Tarnowskich Gór. Jakoś tak wyszło że bardziej "żyłem" w dorzeczu Odry.

To po prostu śmiesznie blisko do Poznania [emoji41]

Ode mnie film. Fajnie wyszedł.

https://youtu.be/aMZETMYSCuE

właściwie bez sensu się czaję. Kto ma ochotę, niech ściąga

https://drive.google.com/file/d/1btFCzCTIwH_zRQom-2iQ7jKghBH_UNog/view?usp=sharing

STARYKOŃ napisał(a): przeprawa solo z 5,5 metrowym pneumatykiem i klamotami na kilka dni przez zaporę w Samociążku to jakis hardkor

Tak. Testowałem to z Wilkiem w ubiegłym roku. Koszmar.

Nie przesadzajmy Młodku. Każdy może sobie kombinować po swojemu. A jeśli chodzi o szukanie w necie, czasem tydzień zajmuje mi znalezienie tego, co moja osobista siostra znajduje w 10 minut. Nawet, jak mi ktoś paluszkiem wskaże.

Jakby ktoś chciał zdjęcia, to proszę o priv z mailem.

marcel napisał(a):Myślę że to się skończy jak na kreskówce Happy Tree Friends..

[emoji23]

Ja mam po prostu cumkę obciążoną dość ciężkim karabińczykiem. Jak wysiadam, rzucam cumkę na brzeg. I wysiadając - przytrzymuję albo łapię gdy uda mi się już wyjść z kajaka. W innej sytuacji dopinam karabińczyk do kamizelki: wtedy, gdy muszę mieć wolne obie ręce, np przy wchodzeniu na przeszkodę, gdy...

Ja na razie Wawa

Miła wycieczka. Byłem w tych okolicach parę razy, moja rodzina mieszka w Bielsku. Trochę dużo ludzi ale widoki i przyroda wynagradzają.

Witam. Czy byłaby jeszcze możliwość dołączenia do zacnego grona? Mogę dojechać w środę późnym wieczorem, mam kajak pneumatyczny Sevylora ale gdy będzie możliwość to wypożyczę jedynkę na miejscu. Obserwuję Wasze dywagacje od dłuższego czasu i sie bardzo zachęciłem. Tyle, że nie wiedziałem jak się uł...

Jak wygląda spożycie płynów, przy biwakowaniu, panuje piknikowy nastrój? Nie chciałbym wziąć za dużo, nie lubię jak zostaje. Powiem za siebie. Wybieram się na spływy, bo lubię pływać kajakiem, a nie z powodu płynoterapii. Oczywiście nastrój jest luźny, a bywa szampański. Każdy jest dorosły. Mam nad...

Jaka jest forma spożywania posiłków, napitków, wspólnota, czy każdy sam? Pytam, bo różnie to bywa na forach, wędliniarze, bimbrownicy jedzą wszystko wspólnie, natomiast samowystarczalność cechuje np. forum podróży rowerowych. Patelnia, ogień będzie, jaja brać? Picie wspólne, jedzenie nie, chyba że ...

14. Wilk od piątku. Kajak własny (na 80%)

Maciej?

Pierdu. Pierdu. Pepson, jak ktoś mi wyjeżdża z trockizmem, to nie mam o czym z nim gadać.
Nauka o klimacie nie ma barw politycznych. Przeciwnie do poglądów np pepsona.