ForumWodne.pl

No i ładnie. Plastik ma ciut lepiej przez takie zapory ale też trzeba się namęczyć. Tyle że nie trzeba się bać ostrych śmieci bo raczej nie przetną powłoki.
Ale relacja jakże inna od miandasowej
(On miał więcej wody )

maciej66 napisał(a):Cieszę się że moi kumple Damian i Mat zaprosili mnie na spływ. Na pewno popłynę, najwyżej z pielęgniarka.

To nie ja, to miandas jest komandorem

Jakim narzędziem muszę dysponować żeby odtworzyć ten film ? No właśnie....ja mam windę w lumii i niestety też właśnie mi przestała odtwarzać nowe filmy Macieja :-( Muszę w kompie na przeglądarce Google lub.....zmienić telefon. Z reklamami też już przestaje wyrabiać. A parę lat temu był wszystko maj...

Najlepszy jest ten napis-chwilę go szukałem
Ktoś miał super pomysł

Super pomysł, nie mówiąc o realizacji. Młody daje radę...

Jednak jesteś nieco szalony....
Ale przynajmniej samemu Cię nie kusiło co do pływania nocnego po zwałkach
No i udało Ci się z wodą za elektrownią. Super wycieczka.

W tym przypadku bym się zbytnio nie nakręcał na beczkowóz, bo skoro mają tam studnię w pewnej odległości od rzeki i do tego jest jakiś znak, to być może mają tam pobór wody lub studnię chłonną na jakieś np popłuczyny. Auto jest komunalne i oznakowane więc może być wszystko legalnie, tym bardziej że ...

Jesteś Gość
Rower, przyczepka....nieźle.

Link do fotek zrobionych przeze mnie: https://photos.google.com/album/AF1QipOfrksHQPP-pEZDGWZpeVG534bjspnVp7zzYJXi?hl=pl

Policzyłem z pamięci wodę (w tym rzeczną ;-) ) i wyszło mi na spokojnie 4 l samych płynów, co jak dla mnie jest jak jezioro wody, którą musiałem nawet upuszczać co pewien czas ;-) A powód do płynięcia zawsze się znajdzie. Tym bardziej że za św Wojciechem rzeka była cudna, a ja przez kilka lat zapomn...

I ja wtrącę swoje trzy grosze gwoli po części ostrzeżenia i wyjaśnienia wcześniejszego zakończenia spływu. Niestety okazało się, że jestem mniej odporny na słońce jak kolega. Tym bardziej że był to szczyt upałów - w cieniu ok.35-36*C Praktycznie cały 1 dzień płynęliśmy przez jeziora, a więc patelnia...

No nieźle, gratulacje za samozaparcie w tych chaszczach

hangman napisał(a): w pewnych sytuacjach drżenie rąk pozostało.
Piękne sarenki....

Tak, chyba te na deptaku

Nieźle Panie, nieźle.
Wpław po szuwarach jeszcze nie pływałem, jedynie czasami brodzę
Szacun za realizację pomysłu.

I na tym proponowałbym zakończyć ten temat......
A poza tym dawno już nikt tu wiązek nie puszczał więc - Marshallu - nie używamy wulgaryzmów na forum
Żeby nie było to Ty też marcelu.

Pomysł może i ciekawy ale z praktycznego punktu widzenia - konstrukcja jest nadziemna, a nie podziemna więc nie będzie spełniać roli piwniczki, bo nie będzie miała zbyt stałej temperatury ani wilgotności. A i z uwagi na kształt mało funkcjonalna jako piwniczka. W dzieciństwie budowaliśmy po lasach r...

Hangman ale Ty Kozak jesteś! Nie Kozak, a pomysłowy Dobromir :D A wracając do tematu - ciotka faktycznie miała klepisko, a babcia do połowy cegły, a za połową piach i dreny pod nim. Ale babci piwniczka miała z 3-4m szerokości i 8-10 długości. Czyli coś może być z tym wysuszaniem - bo szamba sa wodo...

Taaaa.... Piwniczka prostsza w budowie - koparka kopie dół, hds osadza. Ziemię można rozplantować po swojemu. Pozostaje uzbrojenie w drzwi plus ewentualnie jakiś kabel z prądem. Całość do zrobienia w 1 dzień ;-) W wolnej chwili można osadzić jakieś półki, stolik i dwa krzesła. Jakby co :P A kopuła.....

Tej ale najpierw mamy popracować nad kopułą :lol: A co do piwniczki to myślałem o wersji z dwóch szamb betonowych bez pokryw nałożonych na klej na siebie z przygotowanym wejściem. To można spokojnie położyć hds-em. Pomalujesz na biało i wygląda podobnie. Tylko sklepienie jest na płask a nie półokrąg...

Cisza, spokój, trochę deszczu, piękna zwierzyna.
No i kilometraż zacny na dmuchańca. Pogratulować