ForumWodne.pl

Widzisz Czołguś? Chyba się jednak z roli ORGANIZATORA nie wymigasz...
Co za pomysł...? My możemy duuuużo... i długo...

Oj! Kuna! Gawędziarzu. Oczywizda miło będzie Cię widzieć. A, jeśli jeszcze obiecasz, że nie będziesz usiłował połamać moich wieśków, to już całkiem miło się zrobi...
Jutro płyną: Agusia, Małgosia (Batyakowa), Batyak, Grześ, Młody Eltech, Ropuch. Kogoś pominąłem...?
Mniam! A, nawet kum, kum!

Agusiu! Czołguś jaja sobie robi. Toć niedzielllla. Ha! Tylko o której i gdzie...?
No, i znów spontanik nam się robi... Pięknie!

Ted napisał(a):... pamiętaj jak możesz o knidze dla mnie.

Oczywizda. Wezmę dwie.

Czołg napisał(a):Ropuchu...Wam naprawdę wystarczy dycha w te i we wte ?

Jaka dycha... Czołguś! Ty jeszcze nie wiesz, na co Cię stać...

Tedziu! Rozmawiałem z Agusią. Jej maratonka jest u mnie w Klubie i Aga chętnie Ci ją udostępni.. Jak Czołguś się określi, to wrzucamy Tedziu dwa kajaczki na taczkę motorową i sruuu do Warki. Czołguś! Jeśli możesz, to preferowałbym niedzielę. Agusia też wykazała zainteresowanie naszym spotkaniem i te...

Tedziu! Jest mi bardzo miło, że przez swoją "nominację" uznałeś mnie za człowieka skłonnego do pomocy innym. Bardzo Ci za to dziękuję. Ale w tej akcji udziału nie wezmę. Nie budzi ona mego zaufania. Bardzo lubię pomagać innym w potrzebie, bo tak mnie Rodzice moi wychowali. I często robię t...

No, oczywizda. Tedzio też dobra Pan. Ropuchy lubić Tedzia.

Do zadań do jakich został przeznaczony (spokojna turystyka) nadaje się znakomicie. Nautyka w porządku. Oczywizda ze względu na wymiary i kształt kadłuba na dużej, krótkiej fali zaczyna klaskać ale nie jest to sprzęcior na jakieś ekstremalne waruny. Pakowne bydle. Można zabrać wszystko plus teściową....

Hej Ludziki!
Dajcie znać na maila lub telefon, kto płynie treninżolka w najbliższą środę, co by jakoś logistykę sprzętową ogarnąć. Spotykamy się o 16.07, a na wodę spuszczamy o 16.32. Kum, kum!

Fiu, fiu Agusiu!
Szalejesz... Znam już dwóch ludzików, co myślą o tym samym...
Ale to już na wiosnę. W tej wersji Pętla zajmie nam więcej czasu, a teraz dzionki coraz krótsze.

Pięknie Czołguś!
W temacie "Pętla Warszawska" napisałem, ze będziesz gotowy do cmyknięcia Pętli na jesieni przyszłego roku. Jak tak dalej pójdzie cmykniemy ją na wiosnę...

Jaki miałem po nich power to było widać na zalewie. Potwierdzam. Jak Mateuszek wyrwał na zalewie do przodu, bo go nosiło, to płynęliśmy w trójkę. Z tym, że Batyak obrał kurs z dala od brzegu, a my z Agusią płynęliśmy od niego 30 - 50 m. Widzieliśmy jak Batyak, który za zaporą spuścił się ostatni, w...

Hej Ludziki! Właśnie wróciłem do chałupy i piszę na gorąco, bo później ze łba wyleci. Zdjęć nie będzie, bo nie było komu robić. Było tak: Umówiliśmy się z Agusią i Mateuszkiem (z FK), że zanocujemy w Klubie z piątku na sobotę. Batyak dojechał rano. Jak już pisałem mieliśmy ambitny plan, by cmyknąć P...

Koniecznie Tedziu! Koniecznie! :) W temacie "Pętla Warszawska" Czołguś napisał: Na pocieszenie Ci powiem, że ja w weekend planuję 10 km. pstrąga zrobić po Pilicy (o ile czas pozwoli). Dla mnie to takie wyzwanie jak dla Was pętelka :mrgreen: Do tej pory robiłem tylko 3 km. :shock: Mam nadzi...

Ropuszek - Ciebie zawsze chętnie zabiorę - może chcesz się bujnąć ze mną w tę niedzielę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: W tą niedzielę muszę Foczkę odgruzować. No i będę po Pętli więc nie wiem (albo wiem) w jakim będę stanie. Najchętniej polazłbym z Tobą w zimę. :) Na wędrówki zapraszam też do nas - ...

Dzięki Czołguś. To miłe czuć na plerach wsparcie przyjaciół ale to nigdy nie wiadomo. Może być i ta sobota. Jużem Ci to rozmemłany jakiś i bez formy. Może jak zaczniemy płynąć, to się rozkręcę, bo "natenczas" jakoś lenistwo mnie ogarnia. Dooobraaanoooooc.

Oooo! Ale się dyskusja spontaniczna wywiązała! Normalnie czat się zrobił. I fajnie. :) Te okolice na zdjęciach przepiękne! Chyba sie z Tobą Lechu wybiorę (jak mnie weźmierz). Właśnie wróciłem z Decathlonu z zakupkami na sobotnią wycieczkę. Jeszcze muszę jechać na działki i nakarmić koty. Pa! Chłopak...

No, to skład (już chyba ostateczny) sobotniej "wycieczki" jest taki: Agusia, Batyak, Mateusz, Ropuch. Wszyscy obawiamy się ździebko tego dystansu, a zwłaszcza tych 14 pstrągów przez Wawę "na deser". Najbardziej rozpływana z naszego kwartetu jest Agusia. Mateuszek dawno nie cmykał...

eltech napisał(a):Ropuszku - nie obrażaj się - żartowałem z tym holowaniem

A skąd Ci Lechu przyszło do głowy, że ja się obrażam... Obrażalstwo, to cecha kapryśnych panien, tudzież różnych bufonów. A jam wesoły Ropuch i gadamy sobie kum, kum! Pa! Spadam do pracuni.

no i próbowałem dołączyć, ale spóźniłem się. zobaczyłem, jak wypływacie. zdobyłem rysopis Bosmana: "facet koło pięćdziesiątki w koszuli w kratę w żółtej czapeczce", widziany przez jednych jak kosił trawę koło drugiej furtki, przez drugich, jak woził drewnochron taczką obszedłem teren. po ...