Tarp

[dar_ek]

a czy ktoś z was zna sposób na skuteczne zabezpieczenie się pod tarp-em przed komarami ?

Rozkładasz, rozpinasz moskitierę, a na nią tarp, proste

[hangman]

Hamaki, tarpy, moskitiery w sumie zabierają tyle samo miejsca co mały namiot.
Ze 3 razy wisiałem nocą na hamaku i każdy raz pamiętam, a taki namiocik rozłożony na kupce liści czy igliwia to zupełnie inna bajka.

[Orzech]

A może coś w ten deseń zamontować pod tarpem
http://www.3210sport.pl/moskitiery-turystyczne/116-sts-moskitiera-turystyczna-1-os-z-permetrynem-piramida.html

Hamaki, tarpy, moskitiery w sumie zabierają tyle samo miejsca co mały namiot.Ze 3 razy wisiałem nocą na hamaku i każdy raz pamiętam, a taki namiocik rozłożony na kupce liści czy igliwia to zupełnie inna bajka.

Hamak+tarp , tarp+karimata to całkiem inny klimat , bajkowy klimat w porównaniu z nocką w namiocie

[hangman]

bajkowy klimat w porównaniu z nocką w namiocie

Tyle, że gnaty mają już trochę lat i na nowości zezem patrzą.
Za to ta moskitiera całkiem by była fajna jakby miała hmm np. pompowane pałąki
utrzymujące kształt. Chyba bym na katamaranku wypróbował.

[Marshall]

Zimą tylko tarp. Nie wyobrażam sobie kimać w namiocie...

[McArthur]

ja odwrotnie. Nie wyobrażam sobie kimać jak mi zimno dmucha

Ale na okres letni:
hamaczek traktuje rekreacyjnie. Mam Amazona


i tylko własnego tarpa mi brakuje. Plandeka się nie sprawdza - za mało punktów do złapania.

np. to nie jest dżungla amazońska, tylko zachodnia wielkopolska (tu w roli modela hamak Duch)

bobrownia.jpg (327.43 KiB) Przeglądane 5987 razy

W tym terenie ciężko znów z namiotem. Za duże pochyłości, za dużo do sprzątania pod namiotem.

[dar_ek]

Hamaki, tarpy, moskitiery w sumie zabierają tyle samo miejsca co mały namiot.

No i co z tego? Ważna frajda, a nie waga, w namiocie nocy pod gwiazdami nie doświadczysz, a pod moskitierą już tak

[hangman]

Mój zestawik wygląda tak. Gdzieś leży jeszcze drugi hamak, pewnie na strychu.
Kupione ze 3 lata temu za jakieś 3 stówki.

[synkopa]

Ja śpię zazwyczaj pod tarpem, jest większa wygoda. Jest wiele aspektów za. W moim wieku wstawanie w nocy na siusiu może już nie dziwić. Nie chce mi się wychodzić ze śpiwora. Przechylam się na bok i z wielką wprawą kieruję "laser" w ściółę. Po pierwszych nie do końca udanych próbach, bilans przeważył na korzyć tarpa. Najczęściej rozwieszanie zaczynam od rozpięcia silnie statycznego sznurka np Dyneema pomiędzy dwoma drzewami, potem rzucam na to tarpa 3x3 i napinam śledziując. Innych odciągów nie stosuję. Czasem kiedy brakuje drzew, stosuję wiosła, ale chętniej wystrugane tyczki, z użyciem odciągów. Sznurek zawsze mam pod tarpem i w przypadku potrzeby dopinam od spodu moskitierę. W sytuacji opadów z wiatrem, rozpinam tarp na planie trójkąta równobocznego, bez masztu z odciągiem w górę do gałęzi. Do tarpa przekonałem nawet moją żonę, co nie było takie proste. Teraz sypia pod nim jak w przyjemnym gniazdku. Kwestię robactwa w dużej mierze rozwiązuje oprysk z roztworu permetryny, świeżo kładziony na footprint czy inne podłoże. Przyjemnie patrzeć jak duszą się kleszcze i inne pajęczki, co weszły na nasz teren. Przyznaję jednak, że w kwestii wagi mam czasem dylematy, czy mój mały namiot o wadze 1130g nie stanowi zbyt silnej konkurencji. Okazuje się jednak, że tarp świetnie się broni i dlatego wciąż go używam.

[Waho]

[Waho]

Zamiast tarpa może też być plandeka.

[Marshall]

Z plandeki chyba każdy "surwiwalowiec" czy buszkraftowiec korzystał na początku swojej leśnej drogi.

Ogólnie plandeki są bardzo OK. Tanie i dobre.
Jedyne minusy ale spore to niska wytrzymałość (przeciera się szybko i rwie się, wyrywają się oczka jak poużywamy parę razy podczas wiatrów) i szeleści dziadostwo.